Aż dziesięciu lekarzy pracujących na oddziale ginekologiczno-położniczym szpitala w Nowym Targu, złożyło wypowiedzenia. Czy porodówka w związku z tym jest bezpieczna?
Po śmierci pacjentki, która miała miejsce w szpitalu w Nowym Targu w maju tego roku, w szpitalu wprowadzono tzn. program naprawczy oraz powołano nowego ordynatora oddziału ginekologiczno-położniczego. To właśnie dlatego wypowiedzenia złożyło aż dziesięciu lekarzy pracujących na tym oddziale.
Czy pacjentki mogą czuć się bezpiecznie?
Dyrektor szpitala Marek Wierzba cytowany przez RMF FM zapewnia, że pacjentki na porodówce mogą czuć się bezpiecznie.
– To zdarzenie z pewnością nie spowoduje dużych perturbacji w funkcjonowaniu oddziału. Być może przez pewien okres będziemy zmuszeni do ograniczenia przyjmowania pacjentek do planowych zabiegów ginekologicznych. Natomiast nie ma tu zagrożenia zawieszenia funkcjonowania oddziału czy jego zamknięcia.
– mówi dyrektor Wierzba
Potwierdza to również nowa ordynator oddziału Joanna Borzęcka-Klec, która dodaje, że prowadzi rozmowy z lekarzami, którzy złożyli wypowiedzenia, oraz nowymi specjalistami.
Źródło: RMF FM
Więcej newsów z porodówek w całej Polsce przeczytasz: