Niedługo koniec października, a wraz z nim zmiana czasu o godzinę do tyłu. W teorii oznacza to godzinę więcej snu, no chyba, że ma się dzieci… A przede wszystkim małe dzieci. Wtedy czas zimowy w rzeczywistości kradnie nam godzinę z doby, dopóki wszyscy się nie przestawią.
Wewnętrzny zegar biologiczny małych dzieci wolniej przystosowuje się do zmian. Przestawienie zegarków na wcześniejszą godzinę, u większości maluchów oznacza również “wcześniejszą” pobudkę. Z kolei wcześniejsze rozpoczęcie dnia ma wpływ na rytm drzemek i sen nocny, co często kończy się niedosypianiem i marudzeniem.
Większość dzieci przystosowuje się do nowego czasu w ciągu dwóch tygodni.
Można zrobić zapasy kawy, uzbroić się w cierpliwość i czekać aż to minie. Ale można też zawczasu przygotować się i pomóc Maluszkom przejść przez tę zmianę łagodniej. Jak?
[dropcap type=”background”]M[/dropcap]etoda 1 – stopniowe zmiany
Jeżeli mamy czas i nie mamy ograniczeń takich jak stałe pory w żłobku czy przedszkolu to możemy stopniowo wprowadzać zmiany w harmonogramie na około tydzień (u niektórych dzieci nawet dwa tygodnie) przed zmianą czasu.
Jak tego dokonać?
- Co dwa dni starajcie się rozpoczynać dzień o 10-15 minut później
- tym samym przesuwajcie pory drzemek i snu nocnego o 10-15 minut;
- jeżeli to możliwe, nie zmieniajcie czasów aktywności i długości drzemek aby uniknąć przemęczenia – może to oznaczać tymczasowe wybudzanie z drzemek (aby były mniej więcej tej samej długości jak przed zmianą czasu) albo przedłużanie czasu w łóżeczku, w zaciemnionym pokoju, jeżeli Maluszek wybudzi się z drzemki “o starej porze” czyli wcześniej niż zwykle. Pozostawianie dziecka w warunkach sprzyjających snu pomoże mu szybciej dostosować się do nowego czasu i przesypiać drzemki odpowiedniej długości.
Metoda ta świetnie sprawdza się u małych dzieci i u dzieci wrażliwych na zmiany. Pozwala również rodzicom przejść przez tę zmianę bezboleśnie.
[dropcap type=”default”]M[/dropcap]etoda 2 – weekendowe zmiany
Jeżeli ograniczają Was codzienne obowiązki lub jeżeli po prostu nie lubicie stopniowych zmian i wolicie “szybką akcję” to również możecie pomóc swojemu dziecku przejść przez zmianę łagodniej.
Co można zrobić?
- zaczynamy wprowadzać zmiany w harmonogramie dnia w sobotę rano;
- jeżeli to możliwe zaczynamy dzień później i wydłużamy wszystkie czasy aktywności o 15-30 minut, w zależności od poziomu tolerancji dziecka. Warto obserwować Maluszka tak żeby nie “przeciągnąć” go za bardzo i ryzykować przemęczenia;
- pory drzemek, snu nocnego, ale także karmień/posiłków, spacerów i innych aktywności zostają tymczasowo przesunięte na późniejsze godziny;
- natomiast jeżeli w niedzielę wieczorem zauważycie, że Wasze dziecko jest bardzo zmęczone i płaczliwe, nie warto przesuwać pory snu nocnego na siłę i lepiej jest położyć Maluszka spać wcześniej (jeżeli zwykle pora snu nocnego wypadała o 19:30 to może pójść spać nawet o 19). Gwarantuję, że pośpi dłużej niż dziecko przemęczone!
Dzieci starsze, elastyczne, łatwo adaptujące się do zmian i ogólnie dobrze śpiące powinny bez problemu zaakceptować weekendową zmianę czasu.
Niezależnie od tego, którą metodę wybierzecie warto zwrócić uwagę na dwie istotne kwestie, które dodatkowo pomogą maluszkom przy zmianie czasu:
Ekspozycja na światło
- podczas czasów aktywności wystawiajcie dziecko na światło dziennie – poodsłaniajcie okna, wyjdźcie na długi spacer, późnym popołudniem i wieczorem włączcie dużo świateł w domu;
- podczas rytuałów okołosennych (na drzemki i sen nocny) przyciemnijcie światło, a na czas snu starajcie się całkowicie zaciemnić sypialnię. Im ciemniej tym lepiej! Może to pomóc Maluszkom dosypiać dłużej rano.
- ekspozycja na światło i ciemność jest bardzo pomocna przy wyregulowywaniu wewnętrznego zegara biologicznego!
Rytuały okołosenne
- rytuały okołosenne mają magiczną moc wyciszania, relaksowania i przygotowywania dziecka na sen – warto trzymać się ich z jak największą dokładnością by pomóc dzieciom wskoczyć w nowy rytm!
- jeżeli chcielibyście wiedzieć więcej o rytuałach okołosennych, warto zajrzeć TU.
Pamiętajcie, że każda zmiana wymaga czasu.
Warto podejść do tematu ze spokojem i stopniowo wprowadzać zmiany by złagodzić ten proces nie tylko dla dzieci, ale też dla Was!
Jeżeli natomiast czytacie ten tekst w ostatnią niedzielę października, nie martwcie się! Przygotujcie się jednak na kilka dni ze wcześniejszą pobudką, aż dzieci się “wyregulują”. Wykorzystajcie dłuższe poranki na świeżo zaparzoną kawę i zabawy z dziećmi zanim przytłoczą Was codzienne obowiązki ?