Niezwykle wszystko zostało pomyślane… Im dłużej uczę się o prawach natury rządzących nami, naszym rozwojem, fizjologią oraz innymi sferami naszego życia, tym jestem bardziej wdzięczna, że jestem świadkiem tych cudów. O czym mówię? Dzisiaj będzie o oddechu.
W artkule o kryzysach próbowałam przenieść nas do samych początków. Dzisiaj opowiem o początkach z oddechem i jego ogromnej, czasami niedocenionej potędze.
Wyobraź sobie…
Otwierasz oczy i odkrywasz, że znajdujesz się w niezwykłym, rozświetlonym, przytulnym i ciepłym miejscu. Nic ci nie potrzeba, ponieważ zanim poczujesz głód, brzuszek masz pełen. Jak jesteś zmęczony to odpoczywasz. Jest ci cieplutko i milutko. W pewnym momencie jednak, twój przytulny domek robi się ciut za ciasny, twoje ruchy są krępowane przestrzenią. Czujesz bardzo wyraźnie, że czas na zmianę! Przeciskasz się do nowego świata. Przejście jest ciasne, ale dzięki temu wszystkie receptory aktywują się, a z płuc dzięki budowie fizjologicznej mamy i twojej, może wydostać się większa część płynu, który do tej chwili zabezpieczał niepotrzebne w życiu płodowym pęcherzyki płucne. Do tej pory tlen, jedzenie oraz produkty przemiany materii płynęły pępowiną, teraz czeka twoje ciało wielka zmiana. Pępowina nie jest już potrzebna, pod wpływem chłodnego powietrza sama traci swoją moc i obumiera.
Czas na pierwszy największy test w życiu – pierwszy oddech. Twoje płuca, do tej pory puste, muszą napompować się powietrzem jak baloniki. Pierwsze próby są najważniejsze, bo od nich zależy czy cały organizm nasycisz tlenem, czy popłynie on w Twoich żyłach do serca, a stamtąd do mózgu i wszystkich części ciała.
BRAWO! Każdemu z nas czytających to się udało! Duma powinna nas rozpierać i napawać poczuciem wartości. Dokładnie tak samo, jak powinniśmy pałać dumą, że udało się to również naszym dzieciom. To była dla ciebie trudna podróż, wymagała dużo siły. Zapisane w nas naturalne odruchy, instynktownie poprowadziły nas do „nowego życia”.
Oddech jest ważny
Spytacie pewno teraz: no dobrze ale po co cały artykuł o oddechu? Ponieważ ten pierwszy sprawdzian, nie bez przypadku jest taki ważny. Ta ważność oddechu towarzyszy nam przez całe życie. Oddech ma moc regulowania naszych wszystkich układów: oddechowego, krążenia, hormonalnego, mięśniowego. Kiedy jest nam źle, trudno, wymagająco w życiu, od zarania dziejów, jest wygaszany, spłaszczany lub przyśpieszany, kiedy zagraża nam coś niebezpiecznego. Taki obraz oddechu jest nam znany od najmłodszych lat edukacji szkolnej. Na biologii uczymy się co się dzieje z naszym ciałem, kiedy się stresujemy lub czujemy zagrożeni. Bez dyskusji jest to prawda. Jednak tak samo jak instynktownie nasz organizm reaguje na trudne dla nas sytuacje, tak samo reaguje na przyjemne. Nasz oddech jest wtedy równomierny, spokojny i rozluźniający. O tej MOCY oddechu często się zapomina.
Naucz się wykorzystywać moc oddechu
Jaki jest więc mój cel pisania o oddechu? Chciałabym, żebyśmy korzystali z tego daru w pełnej świadomości i uczyli tego nasze dzieci od samego początku. W pierwszym okresie życia jesteśmy barometrem emocjonalnym dla naszych pociech. Nie da się nie przekazać naszych strachów i lęków wcale (przynajmniej ja takiego człowieka nie znam). Praca świadomym oddechem pomaga regulować życie emocjonalne nasze i naszych dzieci. W jaki sposób? Kilkoma prostymi sposobami.
Kiedy moje dzieci były małe i widziałam trudność w wyciszeniu się, uśnięciu, kładłam je sobie na klatce piersiowej i głęboko oddychałam. Czasami ciut na siłę (nam dorosłym również często trudno jest się wyciszyć). W ten sposób uspokajałam dzieciątko, a przy okazji również siebie. Takim spokojnym oddechem przekazujemy swojemu oraz dziecięcemu ciału, zupełnie podświadomie, że jesteśmy bezpieczni i możemy się rozluźnić. W momencie, kiedy moje pociechy podrosły wystarczało, że kładłam się obok i czasami nawet przesadnie głęboko oddychałam. Efekt był dokładnie ten sam. W trakcie życia gimnastykujemy nie tylko układ kostny i mięśniowy, ale również nerwowy. Tak samo jak potrzebujemy nauczyć się adekwatnych reakcji w sytuacjach zagrożenia, tak też bezwzględnie, a może nawet bardziej, mamy zebrać wiedzę jak zachować spokój w codziennym życiu. Ogólnodostępnym sposobem, który zawsze mamy przy sobie jest właśnie nasz oddech.
Gimnastyka regulowania swoich stanów emocjonalnych jest bardzo cennym narzędziem i warto, żeby ewaluowała, zmieniała się wraz z rozwojem naszych milusińskich. W następnym artykule opiszę zabawy i ćwiczenia oddechowe dla dzieci w różnym wieku oraz dla dorosłych. Spokojny dorosły to dużo spokojniejsze dziecko. Z tym pozytywnym akcentem zostawiam ciebie mój czytelniku i życzę dużo spokojnego, głębokiego oddechu!
Autor: Mirosława Wolnik, pedagog
Wszystkie dotychczasowe artykuły Mirosławy znajdziesz TUTAJ.