Szczęście to jedyna rzecz, która się mnoży, jeśli się ją dzieli.
– Albert Schweitzer
I to właśnie dzieci pokazały i nauczyły nas, że miłość się mnoży, przez to, że się ją dzieli. Nie jest to wyższa matematyka, całe szczęście, choć zdarzają się różnice, są plusy, minusy i jest to całkiem nowa funkcja (życiowa).
Bycie mamą i bycie tatą jest trochę jak jazda kolejką górską. Ma swoje wzloty i upadki. Ale to już twój wybór czy będziesz krzyczeć, czy będziesz cieszyć się jazdą.
*autor nieznany

Zwykle przedstawiam to, co ja jako mama, widzę, czuję i przeżywam w swoim wagoniku. W bonusowym odcinku Podcastu Odlotowych Mam wystąpiły dzieci i opowiedziały o tym, co dla nich jest ważne, gdy jadą swoim rollercoasterem dzieciństwa. Odcinek trwa 132 sekundy, czyli mniej więcej tyle, co przejażdżka kolejką górską.
Bycie mamą i tatą, to znacznie dłuższy proces. Czasami szaleństwo totalne i jazda bez trzymanki, ale przecież dajemy radę! A nawet, jak nie dajemy, bo cierpliwość na wyczerpaniu, a dzieci testują gdzie są granice, to się wspieramy, uzupełniamy, współpracujemy, bo “rodzina to drużyna”.
Bycie mamą różni się od bycia tatą. I to jest super! Bo choć rodzicielstwo i dzieciństwo przeżywamy na co dzień, doświadczając wzlotów, upadków i emocji wszelakich, to niecodziennie świętujemy. A czasem naprawdę nie trzeba wiele… My tak często staramy się, żeby był efekt WOW! Z fajerwerkami, watą cukrową, wesołym miasteczkiem, barwnym festynem i “balonikiem na druciku”, nowym gadżetem, rollercoasterem…

A tak naprawdę, to zwykła nudna codzienność może cieszyć najbardziej, właśnie dlatego, że jesteśmy razem, że wspólnie spędzamy czas, nie tylko w Dzień Dziecka, Mamy czy Taty, ale tak po prostu.
Ten WASZ czas może być absolutnie wspaniały, wyjątkowy i odlotowy, właśnie dzięki tym różnicom, plusom, minusom i temu, jak inaczej realizujemy swoje funkcje – bycia mamą i bycia tatą.
Źródło: Informacja własna