Błędy w rozszerzaniu diety niemowląt. Tego unikaj!

Czy wiesz jakie są najczęstsze błędy w rozszerzaniu diety niemowląt? Zobacz jakich błędów nie popełniać i jak sprawić, by twój maluch jadł zdrowo. Te kilka złotych zasad przygotowała dla was dietetyk Paulina Ciupka. 

Najczęstsze błędy w rozszerzaniu diety niemowląt

Najpopularniejszym błędem jest zbyt wczesne rozszerzenie diety. Rozszerzanie diety powinno się rozpoczynać około końca 6. miesiąca życia, choć według niektórych zaleceń żywieniowych można próbować już po 4. miesiącu. Ważniejsza od wieku dziecka jest jednak jego GOTOWOŚĆ. Jeśli dziecko nie siedzi stabilnie, nie potrafi utrzymać pozycji w krzesełku, nie interesuje się jedzeniem i nagminnie wypluwa pokarmy, to raczej nie jest gotowe do rozszerzania diety.

Kolejnym błędem jest zbyt późne włączenie dziecka do rodzinnych posiłków – maluch nie poznaje domowych smaków, potraw czy zwyczajów. Nie może również uczyć się poprzez naśladowanie. To samo tyczy się posiłków w różnorodnych konsystencjach. Podawanie wyłącznie papek czy lęk przed kawałkami, ale też proponowanie wciąż takich samych kawałków sprawiają, że dieta będzie mało różnorodna.

Często mamy też zbyt duże oczekiwania. One również mogą utrudnić rozszerzanie diety! Tworzymy wiele założeń odnośnie tego, co, jak i kiedy podamy, a przede wszystkim, jak nasze dziecko będzie jeść. Zupełnie, jakby faktycznie zależało to tylko od nas. Podobnie destrukcyjnie jak oczekiwania, działają także porównania.

Do innych problemów i błędów z rozszerzaniem diety można także zaliczyć podawanie bezwartościowych zapychaczy, byle by dziecko coś jadło. Chodzi np. o chrupki kukurydziane, sklepowe musy z długim składem, czy dopajanie sokami i herbatami. Niepoprawne jest także namawianie i wpychanie w dziecko jedzenia mimo jego wyraźniej niechęci. Pamiętaj także, aby nie ignorować problemów dziecka z rozszerzeniem diety.

Do najbardziej popularnych błędów w ogólnym żywieniu dzieci, można zaliczyć:

  • Ograniczanie się tylko do ulubionych produktów nasila neofobie.
  • Ciągle całodniowe dokarmianie dziecka „małymi” przekąskami często bezwartościowymi – musy, chrupki kukurydziane, kawałek kromki, trochę drożdżówki, byle w naszym przekonaniu dziecko coś zjadło.
  • Za duża ilość owoców w diecie.
  • Mało warzyw lub tylko w wersji zmiksowanej gdzie dziecko nie może ich zobaczyć i się z nimi „zapoznać”.
  • Dosładzanie potraw.
  • Pomijanie dawek witaminy D.
  • Karmienie butelką dzieci powyżej 2 roku życia.

Woda, soki, herbatki, co najlepsze?

Często słyszymy od rodziny i najbliższych “podaj mu wodę z cukrem”, “niech wypije herbatkę”, “soczek będzie mu smakował”. Jednak w większości sytuacji dopajanie dziecka nie jest wskazane. Mleko matki zaspokaja pragnienie dziecka. Soki i inne napoje mogą zaszkodzić twojemu maluszkowi. Nie ma potrzeby dopajania niemowlaka karmionego piersią do 6. miesiąca życia. Inne płyny niż mleko należy podawać dopiero podczas rozszerzania diety. Według Australijskiego Departamentu Zdrowia do 12. miesiąca życia “nie należy podawać dziecku słodkich napojów, takich jak herbata, napoje bezalkoholowe, mleko smakowe lub soki itp. Może to spowodować chorobę dziecka, próchnicę i nadmierny przyrost masy ciała.”

Jeżeli dziecko przez cały czas chodzi z butelką i popija z niej słodki płyn, może to negatywnie wpłynąć na stan zębów i prowadzić wręcz do tzw. próchnicy butelkowej. Po spożyciu produktów bogatych w cukier przez około 15–30 minut tworzą się kwasy w płytce nazębnej, dlatego zbyt częste ich spożywanie może powodować nieustającą demineralizację szkliwa. Słodkie napoje przyczyniają się też to zaburzeń łaknienia zaparć, wystąpienia cukrzycy typu 2 i alergii.

Jakie zdrowe przekąski podawać dzieciom?

Do zdrowych przekąsek dla dzieci możemy zaliczyć:

  • krojone warzywa z różnymi dipami (np. na bazie jogurtu naturalnego i miksowanych warzyw, ziół),
  • chipsy z warzyw (niedosalane),
  • owoce,
  • muffinki,
  • rollsy z ulubionymi dodatkami,
  • koreczki owocowe/warzywno-serowe,
  • koktajle owocowe, smoothie owocowo-warzywne,
  • orzechy, migdały.

 Tych produktów unikaj

Najgorsze produkt dla niemowląt, jakie możesz podać swojemu maluchowi:

  • wody smakowe – z cukrem bądź słodzikami które wykazują negatywne działanie na jelita;
  • herbatki granulowane;
  • soku typu Kubuś – zawsze mnie zastanawiało, że rodzice bez problemu dają dziecku dopicia Kubusia marchewkowego, ale Coca-Colę to już nie bo… Cukier, a przecież oba produkty
    mają podobną zawartość cukru;
  • chrupki kukurydziane, biszkopty, płatki śniadaniowe – zbędne bezwartościowe zapychacze z dużą ilością cukru,
  • kaszki „owocowe” znanych firm dla dzieci z cukrem na pierwszym bądź drugim miejscu;
  • deserki udające jogurt – to według mnie jeden z najgorszych produktów dedykowanym dzieciom, w składzie mają masę niepotrzebnych substancji (np. cukry, skrobie, soki i aromaty).

Autor: Paulina Ciupka, dietetyk i psychodietetyk 

Skontaktuj się z nami

Mailowo jesteśmy dla Was dostępni w godzinach 08:00 - 16:00

    od 2008 r.